slide 1

Upadłe żegnajcie Narody, Człowieku Planety Ziemia – Witaj!...

Izabela Bogorodź włącz .

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Izabela Bogorodź

Cz.6
 
Naród to wspólnota utworzona przez ludzi na określonym terytorium, połączona wspólnymi dziejami, językiem, tradycją, religią, kulturą, gospodarką, więzami krwi, cechami genetycznymi, podobieństwem fizjonomicznym. Współcześnie, definicja ta uległa znaczącej zmianie z uwagi na zbudowanie tzw. tożsamości narodowej społeczeństwa USA oraz ubogacenia demograficznego jakie zaszło w Europie od lat 60-XX wieku. Wskazane cechy określające daną grupę ludzi jako naród od wieków leżały u podstaw podziałów, ominacji, konfliktów zbrojnych, prowadząc w konsekwencji do rozpadu.
Spojrzenie na to zagadnienie w tekście, jest mocno uproszczone i skrócone, wskazuje tylko wybrane aspekty bez ich pełnej wielowarstwowej analizy. Są na świecie narody swoją wyższość uzasadniające „wybraniem przez Boga”, są takie które kolor oczu, włosów i skóry uznają za lepszy od innych. Są także takie, które swój sposób życia uważają za jedynie słuszny i siłą narzucają. I są wreszcie te narody, których nie wybrali bogowie, nie pobłogosławili bielą skóry i oczu błękitem, które z racji swej niższości służyć mają wybrańcom. Jest także jeden, szczególny, któremu rolę Mesjasza wmówiono i w każdym pokoleniu krzyżowano. I tak na przestrzeni dziejów przetaczają się wojny, wylewa się morze niewinnej krwi w imię wyścigu na szczyt piramidy zarządzania i posiadania.
 
Zantagonizowane wewnętrznie narody Europy, nie radzące sobie z wielowarstwowym procesem rozkładu gospodarki, ogłupiającym szkolnictwem, bankructwem demokracji, pustką egzystencjonalną i samotnością, popadły w rodzaj choroby psychicznej, swoistego rozdwojenia jaźni, bo oto kiedy „jedynie słuszny sposób życia” uznał za konieczne zrzucenie desantem demokracji, pogrążenie na długie lata Bliskiego Wschodu w absurdalnej wojnie, Europa i jej narody nie były uwrażliwione na los bezbronnej
ludności, kobiet i dzieci. Dla nich nie otwierano domów, punktów humanitarnych, nie udostępniano im hoteli, często za darmo, nie obdarowywano bonami na żywność i zniżkami na stacjach paliw. W zasadzie przez dwie dekady nikogo nie obchodził los tych ludzi, ale kiedy w lutym 2022 roku rozpoczęły się działania militarne na Ukrainie i ruszyła akcja przesiedleń, Europa larum podniosła, politycy do Komika w odwiedziny jeździli solidarność deklarując i uzbrajając jego armię. Dwie podobne sytuacje, ale jakże różne narracje, jakże różne reakcje, pokazujące, że wciąż o tym kto jest lepszy a kto gorszy decyduje kolor skóry, religia, kultura i tradycja.
 
Ten stary świat odchodzi w bolesnym dla większości z nas procesie. Jednakże koniecznym. Rodzi się czas nowych paradygmatów i nowych algorytmów. Ważnym sygnałem o tym świadczącym była reakcja Polaków na przesiedlenie ludności z obecnej Ukrainy. Pominę tu kwestię szeroko rozumianego bezpieczeństwa państwa i narodu, drenażu zasobów żywności i innych dóbr oraz ubogacenie genetyczne, skupię się tylko na wyeksponowaniu nowego algorytmu – narodzin Człowieka Planety Ziemia.
Z Polski wyszła właśnie, ta mityczna, iskra kładąc podwaliny do budowy nowej cywilizacji, opartej na zjednoczeniu ludzkości. Polacy tak tragicznie doświadczeni przez rzeź UPA, nie pamiętając o krwi swych przodków otworzyli domy i portfele dla wielu potomków zbrodniarzy, by nieść im wsparcie i pomoc. W każdym przybywającym, nie bacząc na wychowanie w kulcie Bandery, dostrzegali człowieka, brata, siebie. Czuli jedność, współczucie i miłość. Fenomen nieprawdaż? Czy to zachowanie w sposób racjonalny można
wytłumaczyć? Owszem, ale poza znanymi nam argumentami, że to kobiety i dzieci, że oni powstrzymują Putina przed napaścią na Polskę, jest jeszcze jeden najmniej artykułowany lub celowo przemilczany.
To właśnie dostrzeżenie w Ukraińcu – człowieka, a w tym człowieku siebie. Bez idiosynkrazji, odpowiedzialności pokoleniowej, narodowej. Człowiek stanął naprzeciw człowieka i odpowiedział na jego potrzeby – poziomo. Nie dostrzegliśmy jak rozpoczął się nowy etap demontażu struktur pionowych czyniących nas niewolnikami i leżących u podstaw konstruktu państw i narodów.
 
Nadchodzi nowy świat, bez podziałów terytorialnych, bez wojen o dominacje, zasoby, bez udowadniania, które cechy genetyczne są właściwe, a które należy unicestwić. Świat Ducha – Boga bez religii i obrzędów, bez mordów w Jego imię. Świat Nowego Człowieka, budowany przez NAS – ludzi oposzerzonej percepcji, równych w swej różnorodności. Nie będzie to świat idealny czy utopijny, będziemy zmagać się z wieloma wyzwaniami, dziś nawet niewyobrażalnymi, stawimy im jednak czoła jako Zjednoczona Ludzkość, w której tkwi siła i potęga, budząca strach w tych którzy nas zniewolili. Wiele dekad ”Panowie” poświęcili na skłócenie nas ze sobą, zwrócenie przeciw sobie, ostatecznie jednak przegrywają. A przynajmniej tak chcę postrzegać zachodzące procesy, bo niosą nadzieję

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Zrozumiałem

Newsletter

Dołącz do naszego biuletynu i otrzymaj bieżące informacje o naszych działaniach

Wyślij

Kontakt

email : biuro[at]koreus.pl
Przedstawiciel : Andrzej Jędrzejewski - tel. 513 989 601
siedziba: 20-068 Lublin, ul. Leszczyńskiego 23