Wywiad na łamach Biuletynu Polonistycznego z dnia 13.03.2019 roku z prof. Mirosławem Matyją
Z prof. Mirosławem Matyją z Zakładu Kultury Politycznej i Badań nad Demokracją Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie w Londynie rozmawia Justyna Gorzkowicz.
Justyna Gorzkowicz: Panie Profesorze, jest Pan autorem licznych publikacji na temat demokracji. Jaki punkt widzenia interesuje Pana najbardziej?
Mirosław Matyja: Badam funkcjonalność i dysfunkcjonalność demokracji w różnych krajach. Jestem zwolennikiem demokracji oddolnej, a więc wywodzącej się bezpośrednio od obywateli. Chodzi konkretnie o system polityczny, w którym nie tzw. władza, ale elektorat /suweren ma decydujący głos w sprawach ważnych dla państwa. Dokonuje się to w ramach wiążącego i bezprogowego referendum. Tak się składa, że demokracja bezpośrednia stosowana jest na świecie praktycznie tylko w Szwajcarii, gdzie mieszkam od 30 lat. Moje rozważania nie mają zatem charakteru czysto teoretycznego i nie są niezweryfikowanymi i „wyssanymi z palca” wizjami.
Czym właściwie jest dla Pana demokracja?
Demokracja, jak się wielu może wydaje, nie jest ustrojem najdoskonalszym, „ustrojem ponad ustrojami”, który ma jednolitą strukturę i jest całkowicie stabilny. Świadczyć o tym może fakt, że wyróżnia się kilka podstawowych form demokratycznego sprawowania władzy i tak naprawdę trudno wskazać tę najbardziej funkcjonalną oraz skuteczną. Każda forma demokracji powinna przyczyniać się do rozwiązywania konfliktów międzyludzkich, bowiem demokracja i konflikt są zjawiskami silnie ze sobą związanymi. Pożądanym oddziaływaniem instytucji demokratycznych jest ustawicznie dążenie do rozwiązywania owych konfliktów w ramach szeroko pojętej kultury politycznej. Demokracja to ciągłe poszukiwanie najlepszego, najbardziej optymalnego sposobu zarządzania państwem z udziałem i akceptacją jak największej ilości obywateli. To forma rządzenia państwem, która jest najbliższa obywatelom i wciąga ich w proces decyzyjny zarówno na szczeblu ogólnokrajowym, jak i lokalnym.
Jaka jest podstawowa różnica między demokracją szwajcarską a polską?
Polska demokracja ma charakter połowiczny; to zjawisko określam mianem semidemokracji. Jest to specyficzny system sprawowania władzy, który z jednej strony: jest zdominowany próbami wprowadzenia elementów w pełni demokratycznych bądź ich imitacji, a z drugiej strony: sposobem rządzenia kontrolowanym przez elity polityczno-ekonomiczne, wywodzące się z partii politycznych typu wodzowskiego. Szwajcarska demokracja bezpośrednia funkcjonuje natomiast oddolnie, to znaczy, że wszystkie ważne decyzje podejmowane są „przez obywateli dla obywateli”. Aktywne uczestnictwo obywateli w procesie politycznym oraz sprawnie działające instytucje państwowe i lokalne to bez wątpienia dwa najważniejsze elementy szwajcarskiej demokracji. Różnica między szwajcarską a polską demokracją jest więc konkretna i wymowna w swoich skutkach: w Szwajcarii system zarządzania państwem jestoddolny (podkreślenie M.M), a w Polsce odgórny.
Czy Pana zdaniem w polskiej nauce panują zasady demokratyczne?
Nie chciałbym wchodzić w temat tzw. szkół demokratycznych, bowiem po pierwsze: szkoły te nie mają nic wspólnego z demokracją, a po drugie: rozmawiamy o polskiej nauce, a nie o polskim systemie edukacji. Pragnę podkreślić, że zasady demokratyczne wiążą się z równością wszystkich obywateli w danym państwie. W ramach państwa prawa w Polsce, studenci i naukowcy traktowani są na jednakowych zasadach. Niemniej jednak poza granicami Polski żyje około 20 milionów Polek i Polaków. Można by dyskutować i sprzeczać się, czy polscy naukowcy za granicą traktowani są w Polsce na równi z ich koleżankami i kolegami w kraju. Podobnie jest z instytucjami polskimi poza granicami Ojczyzny. Kolejnym problemem demokracji w polskiej nauce jest rozbudowany instytucjonalizm biurokratyczny, który prowadzi do nadmiernej regulacji i kontroli państwa w sferze nauki, a przez to osłabia jej demokratyczny charakter.
Biogram
Mirosław Matyja – politolog, ekonomista i historyk. Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i Uniwersytetu w Bazylei. Uzyskał doktorat w dziedzinie nauk ekonomicznych na Université de Fribourg w Szwajcarii (1998), zaś w dziedzinie nauk humanistycznych na Polskim Uniwersytecie Na Obczyźnie PUNO w Londynie (2012) oraz w dziedzinie nauk społecznych na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (2016). Mirosław Matyja jest profesorem na Polish University Abroad w Londynie, gdzie kieruje Zakładem Kultury Politycznej i Badań nad Demokracją. Dał się poznać czytelnikom jako twórca i współautor 15 monografii i ponad 200 artykułów naukowych i popularnonaukowych w języku polskim, niemieckim i angielskim. Ostatnie jego publikacje to: Szwajcarska demokracja szansą dla Polski (2018), Polska semidemokracja. Dylematy oddolnej demokracji w III RP (2019) oraz Utopia or Chance? Direct Democracy in Switzerland, Poland, and in other Countries. Był wielokrotnie nagradzany za działalność akademicko-dydaktyczna, niedawno uhonorowany przez Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego za krzewienie idei pracy organicznej (2019). Mirosław Matyja mieszka i pracuje w Szwajcarii, żonaty, ma dwóch bliźniaczych synów.
Po raz kolejny na łamach "Polish Express" gościmy Pana Profesora Mirosława Matyję. Poprzednio rozmawialiśmy o jego książce dotyczącej ustroju politycznego Szwajcarii, tym razem rozmawia z naszą redakcją na temat swojej ostatniej publikacji zatytułowanej "Polska semidemokracja. Dylematy oddolnej demokracji w III Rzeczpospolitej". Zapraszamy do lektury!
Profesor Mirosław Matyja w swojej najnowszej publikacji «nazywa rzeczy po imieniu», podając konkretne przyczyny nieudolnosci funkcjonowania państwa polskiego. Autor przedstawia jednocześnie pragmatyczne sposoby uzdrowienia chorego systemu politycznego w Polsce, a to dzięki wprowadzeniu wybranych instrumentów demokracji oddolnej na wzór szwajcarski: referendum, inicjatywy obywatelskiej i weta obywatelskiego. Niniejsza książka analizuje namiastki demokracji bezpośredniej w III Rzeczpospolitej, a więc tego typu demokracji, w której rzeczywistym suwerenem powinien być obywatel. Więcej o "Polska semidemokracja. Dylematy oddolnej demokracji w III Rzeczpospolitej" znajdziecie na stronie matyja.edu.pl, gdzie można również kupić rzeczoną publikację.
Pierwotne i wtórne efekty rozproszenia emisji pieniądza suwerennego do gospodarki.
Szanowni Przedsiębiorcy Polscy
Konfederacja na Rzecz Reform Ustrojowych nad swoją doktryną gospodarczą pracowała prawie 5 lat. Problem raczej nie tkwił w oryginalności rozwiązania, ale w wydobyciu z naszej polskiej historii tego co już było, poskładaniu tego w logiczną całość i „ukorzenieniu” tych rozwiązań w stołeczności tak, aby stały się naszą zbiorową mądrością. Chcemy Wam nasze rozwiązania przedstawić na sejmiku, który zapowiadamy na koniec marca. Jednak, aby uniknąć kompletnego zaskoczenia prosimy Was abyście zapoznali się z niezbędnymi fragmentami wiedzy dotyczącej architektur monetarnych. W Internecie sporo jest na ten temat, a ja wybrałem te materiały, na które się natknąłem io uważam za kluczowe.
Krytyki sposobu rządzenia w Polsce nie brakuje! Mało kto podaje jednak receptę na sprawniejsze, lepsze i skuteczne funkcjonowanie polskiego systemu polityczno-decyzyjnego.
Profesor Polskiego Uniwersytetu na Obczyznie PUNO w Londynie, Mirosław Matyja w swojej najnowszej publikacji «nazywa rzeczy po imieniu», podając konkretne przykłady nieudolnosci funkcjonowania państwa polskiego. Autor przedstawia jednocześnie pragmatyczne sposoby uzdrowienia chorego systemu politycznego w Polsce, a to dzięki wprowadzeniu wybranych instrumentów demokracji oddolnej na wzór szwajcarski: referendum, inicjatywy obywatelskiej i weta obywatelskiego.
W Polsce obywateli przekonuje się, że możliwość wrzucenia do urny kartki do głosowania raz na kilka lat jest podstawą demokracji. Ale czy polscy obywatele, dzięki udziałowi w wyborach i głosowaniu na określone partie i ugrupowania polityczne, mają rzeczywisty wpływ na stanowione w polskim państwie prawo? Podstawą obowiązującego prawa w naszym kraju jest przestarzała i niedostosowana do dzisiejszych potrzeb konstytucja. Poza tym, można stwierdzić, że w Polsce istnieje obstrukcja poważnego traktowania obywateli przez wybranych przez nich przedstawicieli do parlamentu. Książka prof. Matyi analizuje namiastki demokracji bezpośredniej w III Rzeczpospolitej, a więc tego typu demokracji, w której rzeczywistym suwerenem powinien być obywatel. Celem publikacji jest pokazanie Czytelnikowi, że aktualna „demokracja oddolna” w Polsce jest niestety fikcją i w praktyce jest sterowana odgórnie. Monografia powinna pomóc Czytelnikowi w zrozumieniu złożonej problematyki ciągle jeszcze młodej polskiej (semi)demokracji i odpowiedzieć na coraz częściej zadawane w spoleczeństwie pytanie - co i jak należałoby zmienić w polskim państwie, aby obywatele stali się jego rzeczywistym suwerenem? Czytając ksiażkę nie zapominajmy o jednym: współrządzenie państwem przez obywateli dla obywateli, to nie jałmużna od rządzących dla rządzonych, lecz demokratyczne prawo suwerena czyli obywateli.
Z przedmowy Jerzego Zięby: „Szok i niedowierzanie. Taka była moja spontaniczna reakcja po przeczytaniu tej książki. Pierwsza jej część uświadamia w prostych słowach w jakim kraju żyjemy. Chociaż to akurat każdy z nas wie, autor jednak koncentruje się na sprawie dotyczącej „fikcji literackiej” jaką jest polska niby-demokracja. W tej części, w prostych słowach czytelnik dowiaduje się dlaczego jest jak jest. Przyswojenie sobie tych treści jest niezwykle ważne, żeby w pełni zrozumieć to, co nastąpi później. Później bowiem autor odpowiada na pytanie najważniejsze dla wszystkich Polaków - czy może być lepiej? I tutaj znowu szok i niedowierzanie. Może być! Mało tego, jest to niezwykle proste do osiągnięcia! Temu właśnie poświęcona jest kolejna część książki.”
Publikacja „Polska semidemokracja” jest w pewnym sensie kontynuacją poprzedniej książki Mirosława Matyi pt. «Szwajcarska demokracja szansą dla Polski?» (Warszawa 2018). Jednak, w przeciwieństwie do tamtej publikacji, autor nie tylko analizuje szwajcarski system polityczny, ale wskazuje przede wszystkim na istotne wady ustrojowe polskiej demokracji połowicznej, którą nazywa semidemokracją i podaje konkretną receptę na uzdrowienie systemu polityczno-decyzyjnego w naszym państwie. Książkę warto przeczytać! Choćby dlatego, aby uzmysłowić sobie, że może być w Polsce lepiej…i tak niewiele do tego potrzeba. Link do książki: matyja.edu.pl
Naród musi zrozumieć, że z tytułu inflacji i wzrostu PKB należy mu się i rekompensata i dywidenda. Zagospodarowaniem tej dywidendy powinien zająć się Sejm a nie jakiś przystojniaczek z Żoliborza pod potrzeby kampanii wyborczej.
Szambo jakie uprawia PiS-owska propaganda wybiło i tak jakby nikt go nie zauważył. Wiem, że w kraju katolickim cuda muszą się wydarzać i wiara w cuda jest czymś zrozumiałym, ale aby tak wszyscy dali się otumanić? Gdzie są naukowe autorytety, gdzie są dziennikarze śledczy. Otóż tych 40 miliardów złotych, które mają PiS-owi zapewnić wieczne panowanie, nikt nie widział a każdy wierzy. Nie widzieli posłowie z komisji finansów publicznych, nie widzieli posłowie i senatorowie jak przegłosowywali budżet, nie widział prezydent gdy budżet podpisywał, nie widział NIK, nie widziała ABW. Mamy zatem do czynienia z prawdziwym majstersztykiem, albo gigantycznym oszustwem. PiS-owska hagada twierdzi, że to efekt dobrych rządów. Do diabła, gdyby był to efekt dobrych rządów, to wiedzieliby o tym zarówno członkowie komisji finansów publicznych jak i posłowie, którzy podnieśli łapkę za budżetem. Niestety, ale te pieniądze byłyby podzielone tam gdzie dzielone być powinny czyli w Sejmie i na cuda nad urną grosza by nie było. Trzeba było je gdzieś ukryć.
Powinienem cicho siedzieć, bo w maju otrzymam całe 1100 zł. Wiem jednak, że tymi złotówkami ktoś chce mi zatkać gębę wtedy, gdy Polska będzie rabowana na potęgę podatkiem inflacyjnym.
Szanowni Patrioci Polscy
Za mojego życia przytomnie obserwuję dwa zorganizowane ataki na polską walutę. Pierwszym z nich była akcja strajkowa organizowana rękami Wałęsy i spółki. Wszyscy mieli równe żołądki a Wałęsa wiedział gdzie są pieniądze i gdzie rząd je schował. Skończyło to się pustymi półkami.
Jesteśmy na najlepszej drodze, aby ten manewr banksterom udał się po raz drugi. Zapowiedziany przez ekipę Kaczyńskiego transfer socjalu - niechybnie - doprowadzi nas do sytuacji w jakiej jest Wenezuela. Tym razem to nie przelewki. Po stronie popytowej znajdzie się około 40 mld zł. Gospodarka polska, która jest w takim stanie jak tutaj: //nikander.neon24.pl/post/146939,bunt-sie-rodzi-moc-truchleje nie będzie zdolna dać wystarczającej podaży towarów i usług. Katastrofa wisi w powietrzu.
Nowy ład: społeczny, gospodarczy, monetarny i moralny.
Wywiad z Maciejem Wróblewskim z Financial Conduct Authority (FCA), czyli brytyjskim odpowiedniku naszej Komisji Nadzoru Finansowego "Sektor finansowy ogrywa demokrację, możemy się obudzić w świecie zamieszek i rewolucji" wywołał znaczne poruszenie w kręgach śledzących trendy w architekturze monetarnej. Ponieważ jednak nie do końca zgadzamy się (a mówię o „karpackiej brygadzie”) z rozproszeniem emisji do gospodarki na zasadzie „perswazji kredytowej” przedstawiamy naszą koncepcję jako głos w dyskusji. Artykuł ma cechę lekarstwa: nie musi smakować, ma leczyć. Jeśli pobudzi Waszą wyobraźnię, to będę usatysfakcjonowany.
Forum organizacyjne KOREUS www.forum.koreus.plForum związane z propagowaniem ideii demokracji bezpośredniej www.dblublin.fora.plForum inicjujące idee współpracy sieciowej, platformy komunikacji poziomej między różnymi organizacjami www.forum.zmieniaj.pl
Q
Prosimy o wsparcie finansowe na nasze działania.
Opracowujemy wiele różnych aspektów reform ustrojowych, działamy szeroko i w różnych sektorach państwowości.Potrzebni nam eksperci, staramy się organizować lokalne, regionalne imprezy edukacyjno, konsultacyjne, staramy się krzewić świadomość i potrzebę zmian. Organizujemy się w strukturach płaskich, bez liderów, "wiedzących lepiej", potencjalnych przewodników stada w wilczej skórze. Działamy w koncepcji działań współpracy i kooperacji, opierając nasze opracowania na współnym opracowywaniu wynikowych ustaleń przez powszechne uzgodnienia. Walczymy o lepszą Polskę, lepszy Świat. Nie wszytsko da się zrobić działaniami społecznymi i wolontariatem. Jakość kosztuje, a na byle jakość nie możemy sobie pozwolić. Dlatego jeśli i Ty chciałbyś dołożyć małą cegiełkę do lepszego jutra, wesprzyj nas swoimi działaniami lub jakąkolwiek darowizną. Zapewniamy, że nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto. Każda złotówka przeznaczona będzie na cele aktywnych działań w kierunku przygotowania i wdrożenia opracowywanych przez nasze zespoły Reform Ustrojowych
Konfederacja na Rzecz Reform Ustrojowych ul. Leszczyńskiego 23, 20-068 Lublin
Nest Bank S.A. ul. Wołoska 24 02-675 Warszawa NRB (IBAN) PL 92 1870 1045 2083 1072 1245 0001 Dla wpłat krajowych nr: 92 1870 1045 2083 1072 1245 0001BIC/SWIFT: NESBPLPW
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.
Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.